Dziecko przecież uczy się od urodzenia. Z chwilą pójścia do szkoły, a nawet już do przedszkola, nauka nabiera kształtów bardziej konkretnych. Od tej chwili wymagania wobec dziecka i obowiązki, którym musi podołać, szybko rosną. Dlatego kilkulatek powinien być przygotowany do podjęcia „poważnej” nauki. Stąd ważne jest uczęszczanie do przedszkola, które daje przedsmak szkoły.
Jednak każdy rodzic już w domu powinien zadbać o przygotowanie swojej pociechy do obowiązku szkolnego. Wtedy dziecku łatwiej będzie zrozumieć konieczność nauki – bo chodzenie do szkoły to jedno, a nauka to drugie, a także przyjemność, jaką jej zdobywanie powinno dawać.

Oczywiście nauka i jej poziom, a także metody jej przekazywania, zawsze muszą być dostosowane do wieku i możliwości dziecka. Nic na siłę go nie nauczymy. Dlatego ważne jest, by przyszły uczeń, zanim zasiądzie w ławce, wiedział jak wygląda nauka i czemu służy. Warto rozmawiać o tym, poopowiadać o innych dzieciach, przygodach szkolnych, kupować ciekawe pomoce naukowe. Dziecko trzeba po prostu zaciekawić. Pomocny może być nawet piórnik z miśkiem czy zeszyt z górami.

Starajmy się bawić z dzieckiem tak, by przy okazji go uczyć. Np. zgadywanki na temat zwierząt, ciekawostki o owocach czy roślinach – mogą być dobrym początkiem do rozwijania zainteresowań. Jeśli zauważymy ciekawość dziecka – rozwijajmy ją, podsycajmy, podsuwajmy kolejne pomoce. Teraz można kupić na prawdę dużo różnych książek, albumów, modeli.

Nie każda dziedzina nauki zainteresuje dziecko – to normalne. Jednak trzeba umiejętnie wszczepiać mu chęć do zdobywania wiedzy różnej. Trzeba też unaocznić mu jak ta wiedza się w życiu przydaje. Podkreślać to, np. widzisz, uczyłeś się o tym, że jesienią dojrzewają jabłka – no to teraz popatrz na jabłonie i chodź, zbierzemy owoce. Trzeba dostrzegać i podkreślać to co robimy, czym możemy się cieszyć, dzięki zdobytej wiedzy – a jest to wszystko co nas otacza, od jedzenia, zdrowia po wypoczynek czy jazdę samochodem.

Motywacją do nauki mogą być też konkursy. Warto je organizować w gronie rodzinnym czy kolegów dziecka, przy okazji urodzin czy podczas deszczowych dni, gdy nie można bawić się poza domem. Wygrana może motywować, a chęć pokazania się z jak najlepszej strony przed innymi może stać się silnym bodźcem do zdobywania wiedzy.

W każdym wieku jest ważne to, by nauka nie nudziła. Każda dziedzina może być podana w fascynujący sposób. Trzeba tylko go znaleźć. Warto korzystać z pomocy różnych ośrodków prowadzących koła zainteresowań, oglądać z dzieckiem teleturnieje, rozwiązywać krzyżówki i łamigłówki, uczyć się razem z nim – np. zwiedzając zabytki, czytając książki czy gazety. Warto też wybierać komputerowe programy edukacyjne, a nawet gry, w których trzeba wykazać się wiedzą.

Pamiętajmy też, że dziecko musi opanować przede wszystkim to co powinno na danym etapie rozwoju. Jeśli ulegnie bowiem zaburzeniu któryś z tych czynników (zdolności manualne, pamięć, dobry wzrok i słuch itp.) – dziecko będzie mieć problem z nauką, któremu nie pomogą żadne zachęty. Trzeba, szczególnie już na początku kształcenia, zwrócić uwagę na wszystko to co zadecyduje w przyszłości o umiejętnościach i wiedzy dziecka.